poniedziałek, 20 maja 2013

Proste formy

Nic nie inspiruje mnie do uszycia nowych ciuszków tak mocno, jak świeżo kupione buty, które zazwyczaj nie mam do czego założyć:)) 
Co prawda tym razem buty mi się trochę odwidziały, i z tych przyczyn prawdopodobnie dziś  zostaną zwrócone do sklepu, ale spódniczka i bluzka uszyta w ubiegłym tygodniu z myślą o jakimś świeżutkim zestawie  ze mną zostają. 
I znów wybrałam bardzo proste formy: dzianinowa  bluzka kopertowa - bo nie mam jeszcze takiej w szafie - uszyta według wykroju  z burdy 10/2012, całkiem niezła , ale jakaś taka... luźna, długa, obszerna.... 
Spódnica  z kontrafałdami - takie kroje nie wymagają  szablonu  - wystarczy precyzyjne  obliczenie zakładek i odmierzenie ich na materiale. Spódnica wyszła trochę  "na ludowo", może powinna być  trochę  krótsza, ale jakoś  w takich fasonach nie mogę  się  przekonać do długości "przed kolano".  
Do spódnicy miała być tiulowa dopinana halka z dwoma falbanami - niestety moje falbany wyszły wyjątkowo puchate, przez co wszystkie spódnice, które na nią  wdziewałam wyglądały jak wielka beza... Falbany więc odprułam,  wzbogaciły moją kolekcję   tkanin do uwolnienia, bo na "ufoka" raczej się nie nadają - wiem, że na pewno nie zamierzam zabrać się za ponowne  szycie takiej halki  w tej bliskiej i dalszej przyszłości:)  
Całość wygląda bardzo zwyczajnie, bez fajerwerków, w sam raz do biegania do pracy i po pracy: 




A festiwal rzeczy prostych z dzianiną wiskozową w tle  jeszcze się u mnie nie zakończył:))

Pozdrawiam i bardzo dziękuję  za   Wasze odwiedziny i wszelkie komentarze!!


45 komentarzy:

  1. Bardzo fajny zestaw, chociaż ja chyba dodałabym górę w intensywniejszym kolorze. Szyłam z tego wykroju bluzkę i też wyszła troszkę luźna, ale dobrze się nosi :) Następnym razem nie dodam zapasów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spódnica daje wiele możliwości kombinacji kolorystycznych więc pewnie nie jeden zestaw z nią zrobię:) a ostatnio zauważyłam że łażę cały czas w ciemnych rzeczach, więc postanowiłam trochę rozjaśnić garderobę:) nawet jasne buty kopiłam:D

      Usuń
  2. Ładny zestaw. A ja ciekawa jestem tych butów :D Co do halki to kiedyś kupiłam dwa tiulowe petti-coaty i też musiałam odciąć górną falbanę, bo inaczej faktycznie robiły się bezy. Z jedną na dole jest ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, buty zostały wymienione - z zielonych na beżowe:) pewnie je w najbliższym czasie wrzucę:D

      Usuń
  3. Bardzo ładny komplet, podoba mi się połączenie kolorów i fasonów! Ten fason bluzki już mam, planuje nawet uszyć drugą. Tylko irytuje mnie dekolt który się ciągle rozłazi w takich fasonach, zawsze muszę go spinać agrafką :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się właśnie zastanawiam jak się będzie nosiła ta bluzka, obawiam się że się będzie tu i ówdzie rozłaziło, następnym razem (o ile będzie następny raz) skroję ją mniejszą:)

      Usuń
  4. bardzo ładny zestaw - ślinię się do tkaniny na spódnicy - wygląda jak żakard :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to nie żakard (a szkoda) , tylko tani, cienki lejący się sztuczny jedwab. szyło się to strasznie, prasowało też nie najlepiej ale efekt końcowy nawet mnie zadowolił;)

      Usuń
  5. Ja mam odwrotnie - mnie zrobione przez mnie rzeczy inspirują do zakupów, bo zawsze tak się jakoś okazuje, że z tego, co mam w szafie, nijak nie udaje mi się stworzyć akuratnej kompozycji;)
    Spódnica mnie urzekła, fantastyczny wzór! Z rozłożystą halką pewnie wyglądała, jak z lat pięćdziesiątych ub. wieku - strasznie mi się podoba tamtejsza moda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też fajny sposób - też tak kiedyś robiłam, ale teraz zauważyłam że dużo prościej mi dobrać tkaniny do butów niż na odwrót:p
      a spódnica z tiulową halką wyglądała rzeczywiście jak bombka na bal w stylu retro:)

      Usuń
  6. Spódniczka ma bardzo fajny wzór i ładnie wyszła. Bluzeczki super, tylko na dole coś się faluje troszkę - szyłaś na overlocku czy na domowej maszynie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eh Twoje oko wypatrzy wszystko:P podwójnie złożony brzeg jest obrębiony overlockiem (składam podwójnie bo mój prymitywny overlock pojedynczą cienką wiskozową dzianinę faluje wybitnie mocno) , potem podłożenie przyfastrygowane i przeszyte maszyną - nie mam ściegów elastycznych. dzianina jest okropnie ciągliwa, na mnie dół się odrobinę bardziej opina i tego nie widać... spróbuję jeszcze rozprasować ten szef zobaczymy czy będzie lepiej :)

      Usuń
  7. Aaaaaaaaaaaaaaaaa chcę, chcę taką spódnicę i bluzkę - teraz, już, natychmiast! Matko jakie świetne zestawienie kolorów, tak czystko i wiosennie. NO po prostu ideał! Tkanina na spódnicę jest przecudna! Prosty a jak zachwycający zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:)) właśnie tak zapragnęłam coś jasnego, bo ostatnio jakoś takie ponure rzeczy wdziewam... a tkanina na spódnice też mnie urzekła, chociaż wiedziałam że przy szyciu raczej nie będzie współpracować:))

      Usuń
  8. A mi takie kontrafałdy nie wychodzą tak jakbym sobie tego życzyła:)) Bluzka ze spódnicą tworzą bardzo wdzięczny zestaw, buty do niego na pewno się znajdą. No i spódnica w takiej długości jest chyba najlepsza!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie buty były pierwotnie groszkowo - zielone, ale zostały wymienione na jasno beżowe:) obie pary świetnie by się prezentowały do tego zestawu. A kontrafałdy to mnie wymęczyły w tym modelu, bo tkanina raczej z tych nie przystępnych przy szyciu:/

      Usuń
  9. jak dla mnie wygląda super :) taki zestaw naprawdę przydałby się zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak tak... w zadzie to dopiero kompletuję moje zestawy "obowiązkowe" - do dziś nie mam w szafie czarnej ołówkowej spódnicy:P

      Usuń
  10. Bardzo podoba mi się ten spódnicowy materiał :) Jaki hmmm rześki... Podziwiam bardzo bardzo :) A jeśli chodzi o bluzkę, chyba jestem większą zwolenniczką zwykłych t-shirtów, ale zawsze zazdrościłam tym, co to w tych kobiecych krojach dobrze się czują :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też wolę zwykłe t-shirty, ale taka bluzka do biura będzie jak znalazł:)

      Usuń
  11. bardzo lubię takie spódnice ;)
    a materiał Twojej jest prześliczny.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki!! trochę się obawiałam że w noszeniu będzie fatalny, ale całkiem nieźle się spisuje:)

      Usuń
  12. Spódniczka faktycznie "na ludowo", bo to było pierwsze skojarzenie, jakie mi do głowy weszło zaraz po otwarciu zdjęć, jeszcze zanim przeczytałam o tym w tekście. Jednak folklor jest nadal w modzie, a Twoja spódniczka jakoś żadnej konkretnej krainy nie reprezentuje, więc tym bardziej fajny ciuszek z niej :-) Bluzeczka rewelacja. Też się do takiej przymierzam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he, to tak uni - narodowo;) a bluzka była już testowana na ludziu (czyli na mnie) i jednak będzie wymagała korekty kroju, cobym nie świeciła biustem na każdym kroku :)

      Usuń
  13. spódnica prześliczna! właśnie szukam wystarczającej ilości materiału na taką ;d a co do długości, to taki fason właśnie najlepiej wygląda przed kolano albo nawet krócej ;)
    zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie moja jest ciut za kolano... ale ta długość mi baardzo odpowiada:)) a spódnica była szyta z 1 metra tkaniny raportowej - szyłam więc ją tak jakby z szerokości a nie z długości.

      Usuń
  14. Sympatyczny zestaw, taki lekki. A spódnica ma duży potencjał łączenia z innymi kolorami. Zaś bluzka jak jest za duża to mniej się rozłazi (przynajmniej ja tak mam). Ogólnie unikam kopert, bo mi się rozłażą, ale wyglądają ładnie, ach jak ładnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz, a u mnie musze ją jednak zmniejszyć, bo świecę strasznie biustem z każdym ruchem .... ale już wiem co i jak więc pewnie opiszę moje modyfikacje w następnym poście.

      Usuń
  15. Ładnie razem wyglądają:) spódnica bardzo ciekawa, bluzka też:)

    OdpowiedzUsuń
  16. alez piekny material tej spodniczki i krój oczywiscie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:)) materiał od razu wpadł mi w oko:)

      Usuń
  17. Zestawik rewelelacja,krój i tkanina spódniczki śliczna a bluzka pomysłowa i efektowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, krój spódnicy raczej banalny, ale materiał nadrabia swym urokiem:)

      Usuń
  18. Precioso el loor de hoy estas muy bella me gustaría te pasarás por mi blog guapa besooos. Dolcebyvirginia@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Obejrzałam Twoje prace i widzę, że jesteś wszechstronnie uzdolniona:)) Fajne prace:) W wolnej chwili zapraszam do mnie w odwiedziny, będzie mi bardzo miło:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczny zestaw! Prosty ale bardzo efektowny. Ja bardzo lubię rozkloszowane spódnice i dzianinowe bluzki, dlatego Twój zestaw to dla mnie strzał w 10! Pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  21. Piekne rzeczy, spodnica - cudo,bluzeczka tez, razem wygladaja wspaniale, chcialabym taki miec, piekne sa twoje ubrania,gratuluje talentu,
    pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
  22. mam dokładnie to samo z butami, a że nieustannie przybywa mi tej mojej słabości - to wciąż coś do nich muszę sobie uszyć. Albo uszyć i kupić buty - wszystko się uzupełnia. Dzianiny są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Spódnica jest przepiękna i zestaw (dzięki niej) wcale nie wygląda zwyczajnie! Podziwiam. Zwłaszcza, że sama mam problem z moją letnią garderobą :|
    Z jakiej tkaniny uszyta jest spódnica?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki:)materiał to pospolita wiskoza udająca jedwab - prawie w ogóle się nie gniecie - co jest jej największym atutem:)

      Usuń
  24. Spódnica jest boska, na pewno nie zwyczajna

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomyślałam dokładnie to samo co zapaLov - Zwyczajnie? Spódnica jest świetna!

    OdpowiedzUsuń

Za każdy, nawet najmniejszy komentarz szalenie dziękuję:)