niedziela, 7 października 2012

A co tam, zaczynam!!!

Chciałam rozpocząć tego bloga od czegoś wielkiego, oryginalnego i niebanalnego... Złapać TĘ właściwą chwilę i dać się ponieść słowom, myślom, pragnieniom...       No i co?? i kolejne miesiące za mną, a moim  ostatnim  "twórczym" podbojom  brak i wielkości i oryginalności, i niebanalności, by wyznaczyć właściwy kierunek tego bloga. Ale co tam, i tak zaczynam!!
Nie widzę zbyt wyraźnie początku, nie wiem  też, w którym właściwie  kierunku TO wszystko się  toczy, ale co tam.... Czasem niewiedza to najlepsza rzecz, jaką życie ma nam do zaoferowania.

Na zakończenie ostrzeżenie: moje blogowanie raczkuje, i sporo wody upłynie zanim będzie zdatny do czytania, więc  zaglądasz tu, Gościu, wyłącznie na własną  odpowiedzialność:)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy, nawet najmniejszy komentarz szalenie dziękuję:)