... i nie chodzi tylko o to, że znowu do pracy, że weekend dopiero co się zaczął, a już go nie ma, że poniedziałek to zdecydowanie najdłuższy dzień tygodnia...i że najwięcej samobójstw jest właśnie w poniedziałki i nikt nie pyta dlaczego....
poniedziałek to dobry początek wszystkiego. i od poniedziałku dieta to już na poważnie i na zawsze, i żadne tłuste tosty mnie już nie złamią, że trening przynajmniej 5 razy w tygodniu, że przynajmniej 1,5 litra wody dziennie, że nic nie odłożę na potem lub za chwilę, że codziennie zrobię listę wszystkiego, by poukładać w końcu to moje życie...
....i jak tu nie narzekać, skoro niedziela pachnie jeszcze słodkim lenistwem i śliwkowymi drożdżówkami...
eh... znów poniedziałek...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy, nawet najmniejszy komentarz szalenie dziękuję:)